Dlaczego dziś o lęku?
Prawie każdy z Was kto przychodzi do mnie na konsultacje mówi o lękach i obawach. Na przykład chcę szczęśliwej miłości i związku, ale się boję zdrady, albo chcę kariery na scenie, ale jest ryzyko że nie będę mieć stabilizacji finansowej.
Niestety lęk też ma moc i potrafi skutecznie zablokować nasze działania, plany i marzenia, więc warto praktykować opanowywanie go. Opanowując lęk możemy trwale pozbyć się go z naszych myśli i dalej z naszej podświadomości.
Czasem nasze lęki pochodzą z tego co już przeżyliśmy np; jeśli doświadczyliśmy zdrady to lęk przed tym że ona się powtórzy pozostaje z nami. Jeśli doświadczyliśmy choroby czy utraty kogoś bliskiego to ten lęk pozostaje czasem z nami. Są też lęki które do nas przychodzą nie z naszych własnych doświadczeń, ale z zewnątrz, z otaczającego nas świata. Na przykład przy takim marzeniu jak kariera na scenie, wpływać na nas może to że niewielu się udało i tak jak w przypadku tej klientki obawa pochodziła z rodziców. Uwaga rodzice to czego my się boimy, tym karmimy nasze dzieci. One chłoną nasze obawy i każdy tekst wypowiadany przy dzieciach z nimi zostaje np: „Ciągle tylko rachunki, wszystko drożeje, ja nie wiem jak to będzie”. Dziecko sobie zapisuje w swojej podświadomości takiego stracha, tutaj finansowego, już ma. Ale dziś nie o tym.
Wracając do strachu, mówię dziś o tym bo chcę się z Wami podzielić techniką jak sobie stracha opanować i wyrzucić z podświadomości.
Co nam robi ten lęk i dlaczego mamy nie mieć strachów w podświadomości?
Lęki blokują nasze marzenia, lęki i strachy w podświadomości prowadzą nas w stronę tego czego się boimy.
Nasza podświadomość to nasz życiowa, zainstalowana w nas nawigacja. Jak działa ta nawigacja? Prowadzi nas w stronę tego co jest w niej wgrane. Czyli jeśli mamy strach przed zdradą to nasza nawigacja/podświadomość będzie nas prowadzić w stronę zdrady. Jak to działa. Ktoś mnie zdradził raz, ja bardzo bardzo tego nie chce, wchodzę w nowy związek, i bardzo, bardzo tego nie chce, ale przez to że poświęcam temu uwagę, że towarzysza mi uczucia dotyczą zdrady, przez to że o niej myślę czy się jej boje to ją właśnie przyciągam.
Jak to przerwać i się tego pozbyć całkowicie?
Można afirmacją, może przy lęku przed zdradą afirmować sobie:
Mój partner jest zawsze wierny!
Można przy lęku przed chorobą, afirmować:
Jestem w doskonałym stanie zdrowia!
Tylko pamiętamy nie afirmujemy – nie jestem chora, tylko – jestem zawsze zdrowa.
No dobrze, ale co jeśli strach atakuje, budzi nas w środku nocy i nie daje nam spać?
Poczekajcie jeszcze chwilę, zanim przejdę do techniki to wróćmy do tej naszej podświadomości, do naszej życiowej nawigacji żeby lepiej zrozumieć jak to wszystko działa.
Prawie każdego z nas spotkało kiedyś w życiu coś nieprzyjemnego, niektórzy naszą traumy od dzieciństwa i maleńkości, niektórzy zdrady, wykorzystania, wypadki czy straty bliskich.
Każda silna negatywna sytuacja, powoduje silne emocje. Jeśli jest wydarzenie plus silne emocje to podświadomość zapisuje to w naszej życiowej nawigacji.
Ja na przykład przeżyłam sporo nadużyć finansowych w moim pierwszym małżeństwie, bardzo, bardzo przykre i nieprzyjemne sytuacje. Mocne wydarzenia i mnóstwo silnych negatywnych uczuć. Wiadomo od lat pracuje nad swoim rozwojem, zrozumiałam skąd to przyszło, zrozumiałam dlaczego, na pewnym poziomie, dokładnie na poziomie mojej świadomości wiedziałam że nie może mnie to już spotkać i nie spotka.
Natomiast na podświadomości, w mojej życiowej nawigacji został ślad. I teraz moja podświadomość nadal czasami prowadzi mnie w stronę podobnych sytuacji. Jakby szukała dowodów na, jakby chciała żebym znowu przeżyła to co ona, podświadomość, ma tam zapisane.
Kiedyś chodziłam i myślałam, dlaczego i poco w tą stronę, przecież przepracowałam, przecież zrozumiałam, przecież wybaczyłam, zostawiłam w przeszłości a życie znowu ciągnie do jakiś takich podobnych przeżyć.
No I tu jest mój ‚acha’ moment, te wydarzenia same w sobie niosły silne emocje, a moja praca nad nimi już emocji nie niesie. Jest zrozumienie, akceptacja, jest wybaczenie, ale tam nie ma silnych przeżyć. A to właśnie czucie, silne uczucie powoduje że coś się zapisuje w naszej podświadomości, w naszej nawigacji na przyszłość.
Ok, i tu potrzebna nam jest technika, wizualizacji zmiany wydarzeń.
Można używać do przeszłości, do przyszłości, do źródła problemu czy do objawu. Do wszystkiego.
Zacznijmy może od zdrady, czyli kiedyś ktoś, kogo kochaliśmy nas zdradził, teraz zaczynamy nowy związek. Jest sobie niedzielne popołudnie, wczoraj była randka, jutro idziemy na kawę a dziś nic nie zaplanowaliśmy razem. I przychodzi strach, strach co on, ona robi? Z kim jest i gdzie? A jeszcze przez przypadek niech nie odbierze telefonu i strach nas już opanowuje i wywala na druga stronę, strach, złość. Uczucia wzbierają, niepewność, w głowie się kotłuje i spać nie można.
Co z tym robimy, zamykamy oczy i wyobrażamy sobie wybranka z kolegami jak ogląda mecz, wyobrażamy sobie dokładnie jak telefon leży w kuchni wyciszony, a panowie zapatrzeni w telewizor, słyszymy ten mecz, rozmowy. Robimy sobie wizualizacje każdym możliwym zmysłem, i oddechami spokojnie i głęboko, trzymamy się tej myśli tak długo aż się uspokoimy, aż rozluźnia się nasze ramiona i prawdziwie poczujemy że teraz jest inaczej że jesteśmy bezpieczne.
I tak za każdym razem kiedy strach wraca, zasypiasz sama i tam znowu zaczyna się kołowrotek, ok, to sobie wyobraź jak wybranek leży w łóżku sam i czyta książkę.
Obawiasz się prezentacji następnego dnia, zrób sobie wizualizację uścisku dłoni szefa i usłysz jak mówi to jest najlepsza prezentację jaką ktokolwiek kiedykolwiek zrobił w tej firmie, poczuj dumę, ulgę i radość. Wyobraź sobie i poczuj.
Boisz się porodu, wyobraź sobie jak leżysz z maleństwem na ręku, a pielęgniarki się zachwycają że tak szybko i sprawnie poszło, niewiarygodne. I mówią “Ale z Pani farciarą, dawno nie było takiego lekkiego i sprawnego porodu, i dziecię zdrowe 10 na 10, No Pani to powinna się zaraz za następne brać.” I poczuj ulgę i radość i wdzięczność. I jeśli trzeba rób tak codziennie.
Wyobraź sobie i poczuj. Wyobraź sobie wszystkimi zmysłami, oglądaj scena po scenie jak na filmie, poczuj zapach, usłysz słowa, poczuj dotyk. I przywołaj wszystkie uczucia, które Ci towarzyszą w tym momencie, w momencie Twojej idealnej, bezpiecznej lub wymarzonej rzeczywistości.
No i dobra, załatwiliśmy sobie nasz aktualny strach, ale pierwotny siedzi w naszej podświadomości i nadal nawiguje nasze życie w rejony w które my nie chcemy się wybierać.
Oto co ja z tym zrobiłam, technika zainspirowana naukami Nevilla Goddarda.
Wraca do mnie strach, dziś teraz powstaje obawa dotyczącą mojego teraźniejszego życia, ale jest podobna i odnosi się do starych doświadczeń i przeżyć.
Robimy tak, najpierw się szybko rozprawiam z tą obawa, wyobrażam sobie że po prostu jest dokładnie tak jak zostało powiedziane, widzę że jest, czuję ulgę, miłości i wdzięczność.
A już za chwile wracam do źródełka, czyli do jakiegoś dużego przykrego wydarzenia które zostawiło na mojej podświadomości ślad i uwaga, zmieniam to wydarzenie.
Tak, po prostu, zmieniam je w mojej pamięci.
Podświadomości bowiem, moi drodzy, mapa nawigacyjna która prowadzi nas przez życie nie rozróżnia prawdy od fałszu.
Czyli jeśli zostałam zdradzona, np znalazłam zdjęcia czy rozmowy, to ja sobie wyobrażam że nie zostałam, że mój partner był super wierny, a tajne rozmowy były o prezencie dla mnie na urodziny i znowu ulga i odpuszczenie, relaksujemy mięśnie, i sobie zmieniamy nasza wgrana mapę.
Może tata zostawił mamę jak byliście mali i wyrośliście z dużym strachem przed opuszczeniem. Zmieńmy to w swojej podświadomości, niech tam będą razem, wyobraźcie sobie święta i urodziny jak wszyscy razem i szczęśliwie są w domu.
Jeśli macie świadomość, które z silnych wydarzeń wpływa do dziś na wasze życie, wróćcie do wydarzenia i go zmieńcie na ten moment, na te kilka sekund, poczujecie że było inaczej, podświadomości to wystarczy. Zapisze sobie inny wzór i inna drogę na wasze przyszłe życie.
A jeśli nie wiecie kiedy i skąd pochodzą wasze strachy to też ok, możemy zawsze działać naszą wyobraźnią i czuciem na teraz, na dzień dzisiejszy czy jutrzejszy. A to bezpośrednio wpływa na nasza podświadomość i jej programowanie.
Jest to trochę skomplikowane i jest na początku trochę dziwne, zmienianie swoich wspomnień ale jest warte spróbowania. To nasza podświadomość kieruje nas dalej w naszym życiu i kieruje nas na podstawie tego co ma wgrane. Świadomie usuńmy stamtąd blokady, usuńmy to co nie potrzebne, nie tylko blokujące przekonania i założenia jak – Pieniądze szczęścia nie dają, albo wszyscy zdradzają albo nie ma prawdziwej miłości na tym świecie. Cokolwiek co jest sprzeczne z tym co chcecie mieć, zmieńcie i usuńcie.
A nawet możecie usunąć z podświadomości mocne i przykre wydarzenia z przeszłości. Im więcej jej dacie radości, miłości, wdzięczności tym bardziej będzie Was prowadzić do wydarzeń które będą nieść właśnie te uczucia. Im bardziej czujesz się wdzięczny tym więcej masz powodów do wdzięczności. Im bardziej czujesz się szczęśliwy tym więcej szczęśliwych momentów będzie w Twoim życiu. Tak to po prostu działa. Podświadomość szuka dowodów na to aby potwierdzać to co już wie. A my dostajemy to na czym się skupiamy, także kierujemy naszą uwagę w stronę dobrego, myślmy dobrze a będzie dobrze.
Wszystkiego dobrego
Aga Cieślak
https://www.facebook.com/a.j.cieslak/
kontakt@agacieslak.pl
Support the show (https://patronite.pl/AgaCieslak?podglad-autora)