affirmation, awareness, Change, MONEY, motivation

Przyciąganie pieniędzy, gdy mamy poczucie braku. 

Ważny temat, i dziękuje bardzo bo znowu przyszedł do mnie dzięki trafnemu komentarzowi.

Przyciąganie kiedy mamy poczucie braku, czyli kiedy myślimy o naszych pieniądzach w kategorii że jest za mało, że jest niewystarczająco, że nie mogę czegoś kupić albo nie mam z czego oszczędzać. 

Pomyślałam sobie, że jest to tak często spotykane myślenie że warto się z nim rozprawić nie tylko afirmacjami ale kilkoma sposobami na raz. 

Nasz oczekiwany cel i stan w którym prawo przyciągania działa to poczucie dobrobytu, wdzięczności za to co posiadam, radości z posiadania, zarabiania i wydawania pieniędzy. Im bardziej czuje radość i wdzięczność z tego co mam, tym przyciągam więcej.

Od początku, czyli od głowy i myśli. Przychodzi pensja i myślimy sobie że jest za mało, jest niewystarczająco, jesteśmy w poczuciu braku i taki stan utrzymujemy, to właśnie przyciągamy. Oczywiście mówię tu o sytuacji kiedy tych pieniędzy jest realnie wystarczajaco a nie kiedy się kończą w połowie miesiąca. Chociaż w obu sytuacjach warto zmienić podejście i nastawienie. Pieniądze nie przychodzą do braku pieniądza, miłość nie przychodzi do braku miłości itd.

Czyli jeśli to nasza głowa, to zastanówmy się nad faktami, czy właściwie to co zarabiam, albo zarabiamy w rodzinie wystarcza na nasze rachunki i potrzeby, na wakacje od czasu do czasu, ubrania i wyjście. Jeśli tak to znaczy że głowa i nasze myśli są w sprzeczności do faktów, prawda? Ja wiem, że to pochodzi z chęci zarabiania i posiadania więcej i absolutnie rozumiem. Natomiast prostą drogą do tego aby było więcej jest przekonanie swojej głowy, że to co mówi to nie prawda, ze przecież ile tam lat nie mamy to jest i dach nad głową i co jeść, dzieci maja książki do szkoły i jeszcze właściwie mieliśmy super wakacje. No dobra może to nie były Malediwy tylko Małopolska ale i tak było super. Prawda? Można tak na to spojrzeć.

Czyli następnym razem przy sprawdzaniu konta czy pensji świadomie przejmujemy kontrolę nad myślą i udowadniamy sobie że te nasze wgrane automaty nie są spójne z rzeczywistością a później to podejście praktykujemy za każdym razem. Nie dajmy się schematom naszej głowy, jeśli mówimy do siebie świadomie, to co chcemy mieć i to jak się chcemy czuć to właśnie to trafia do naszej podświadomości a podświadomość kreuje nasza rzeczywistość. Wysyłając jej świadomie tą informacje którą chcemy otrzymujemy realny rezultat taki jaki oczekiwaliśmy.

Po przejęciu kontroli nad myślą i umysłem idziemy do serducha i emocji. Czyli w życiu w braku i myśleniu że nie wystarcza mi, będziemy trenować się w uczuciu wdzięczności. Można sobie tu uruchomić dwie codzienne praktyki. 

PRAKTYKA PIERWSZA

Pierwsza to lista wdzięczności, można ja spisywać a można sobie tylko powiedzieć, można rano po obudzeniu albo wieczorem przed zaśnięciem, chodzi o to aby wzmocnić poczucie wdzięczności za to co posiadam. Ja sobie robiłam wieczorem przed zamknięciem, wyliczałam na palcach 10 rzeczy za które dziś jestem wdzięczna, cała praktyka zajmuje mniej niż minutę a diametralnie poprawia nasze podejście do pieniędzy i życia. Na początek oczywiście będą dzieci, czy partner, miłość, zdrowie albo jakieś fajne wydarzenie w ciagu dnia ale warto sobie pamiętać właśnie o tych rzeczach materialnych. Dziękuję za dach nad głową, za wygodne, ciepłe łóżko, za pachnącą pościel, fajna książkę czy ulubiony kubek z herbata. I już jest 10 rzeczy. I codziennie będzie kilka które się będą powtarzać ale zawsze znajdzie się coś nowego. Jeszcze lepiej wzmocnimy wdzięczność jeśli złapiemy kilka głębokich oddechów i zrobimy listę patrząc na to nasze życie z poziomu serca. Tak czy tak wzmacniamy uczucie posiadania, tylko nie dajmy się zwieść na manowce i jak dziękujemy za coś to nie dajmy się ponieść myślom no dobra coś tam mam, ale tego jeszcze nie mam, tego potrzebuje, to by się przydało. Nie, lista 10 rzeczy za co jestem dziś wdzięczna/wdzięczny i spać. Podziękować, poczuć że posiadam, serduchem i emocjami i już, tu się zaczyna przyciąganie, dziękuję, czuje ze mam, cieszę się ze mam i więcej przychodzi. 

PRAKTYKA DRUGA

Sposób drugi ARIGATO, autorem tej praktyki przyciągania pieniędzy jest Ken Honda, można poczytać w książce “Happy Money”. Po krótce też chodzi o wdzięczność, tylko praktyka która Honda wymyślił jest trochę inna. Ken Honda udowadnia, że pieniądze są rodzajem energii i trzeba je traktować z uczuciem jak chcianego gościa który przychodzi i wychodzi. Arigato oznacza dziękuję, czyli czuje wdzięczność jak pieniądze do mnie przychodzą ale dziękuję teŻ jak za coś płacę, czuje wdzięczność że mogę coś kupić, że mogę wymienić energię i zapłacić komuś za jego ciężką pracę. Z szacunkiem, bez urazy, bez zmartwienia, dziękuję kiedy przychodzi i dziękuję, czuje wdzięczność kiedy pieniądze wychodzą. Np; gdyby nam zaginął portfel (zgubił się czy został skradziony) to dziękujemy że te pieniądze mogły pójść, może dzięki nim ktoś głodny mógł zjeść ciepły posiłek. Podsumowując, u Hondy pieniądze są energia, i jak energia nie należą do nikogo, przypływają i opływają, a więcej do nas przypływa jeśli myślimy o tej energii tylko dobrze. Arigato, dziękuję sobie w myślach kiedy przyjmuje, dziękuję kiedy płacę, dziękuję kiedy dostaje resztę, nieustanny stan wdzięczności. 

I tu w metodzie Arigato już jesteśmy bardzo blisko do trzeciego poziomu zmiany, czyli zmiany energii. Umysł i myśli są pierwsze, potem uruchamiamy uczucia i końcowo zmienia się energia wokół nas. Z energii braku na energię dostatku. Energia idzie za myślą i uczuciem, jeśli opanujemy nasze myśli i dalej będziemy budować dobre uczucia wokół pieniędzy, to nasza energia się zmieni. Pieniądze to energia i przychodzą tam gdzie jest dobra energia, którą my sami możemy sobie świadomie wytworzyć, wystarczy kilka drobnych codziennych zmian i praktyk. Ja sobie lubię już przygotować myśl zanim spojrzę na stan konta, i patrzę i myślę – o więcej niż wcześniej, – kurczę dużo mam, albo jak otwieram portfel to myślę- mam więcej niż potrzebuję. 

Mój partner ma tendencje do zostawiania monet wszędzie i na początku mi to trochę przeszkadzało, bo lubię porządek, szczególnie w pieniądzach, ale jak nie można czegoś zmienić to najlepiej to użyć dla naszego dobra. Teraz jak widzę gdzieś w zaskakujących miejscach w domu czy samochodzie monety to sobie myślę ze pieniądze nas otaczają i przychodzą z każdej strony. 

Kochani polecam, spróbujcie. Afirmacja przyciągającą pieniądze powinna być gotowa na czwartek.

A i jeden drobny sposób na codzienne afirmowanie. 

Najprostsza, krótka afirmacji to:

Ja jestem bogata

Ja jestem szczęśliwa 

Jestem zdrowa

Bardzo prostym sposobem, żeby sobie codziennie powtarzać jest zrobić sobie afirmacje jako hasło do komputera, maila czy jakiegoś systemu. Jeśli jest hasło które codziennie musicie napisać, niech to będą słowa które coś dla Was robią dobrego. Wiadomo hasło, nie może być za proste, można dodać rok, miesiąc, ile mamy lat, jakiś sprzyjający znaczek dolara do –  Jestem bogata, ale warto bo wtedy codziennie to napiszecie i będzie się wzmacniać w każdej możliwej strony.

Powodzenia i niech się dzieje 💸

Aga Cieslak

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s